O Miłości bez serca (wiersz klasyka)
ksiądz Jan Twardowski
Modlę się jeszcze do miłości bez serca
niezapominajki niby niebieskiej ale szorstkiej
jak często tylko od płaczu potrzebne jest serce
do pisania listów na miękko
okolicznościowych wzruszeń
malowania świętych
szukania drugiego chociaż nie do pary
po to aby wybierać środki łatwe i nie złote
żeby zazdrościć przez telefon
wynajdywać słabe strony kamienia
Serce to jeszcze za mało żeby kochać
przysłano:
14 sierpnia 2009
(historia)
przysłał
Łukasz Szatyłowicz –
14 sierpnia 2009, 23:36