Rozbitek

Korab-Brzozowski Wincenty


O dotknięcia zmierzchu mych dni,
Sam jestem;
Rozbitek smętny: dłonie wyciągam
Ku jasnej gwieździe
Przyszłych lat;
A lepkie, krew pijące gady
Ssają wciąż, zawsze
Krople nadziei:
Śmierci nadchodzi czas!


z francuskiego przetłumaczył Marian Stala




Inne teksty autora

Korab-Brzozowski Wincenty