Pytasz

ksiądz Jan Twardowski


Pytasz czy kochają umarli
i biegniesz w stronę z której nikt nie wrócił
jak deszcz po pierwszym śniegu speszony i ciemny
i po kolei przypominasz sobie
że kiedyś nie zdążyłeś
żeś kogoś porzucił
miałeś się wyrzec niestety schowałeś
choć tylko żywi rozdają pieniądze
pytasz czy pamiętają umarli
sumienie ściga jak najstarszy ogień
zagradza drogę kamień małomówny
i chcesz jak Polska po Powstaniu płakać
choć biegniesz w stronę z której nikt nie wraca