Literatura

Nocna piosenka o mieście (wiersz klasyka)

Bellon Wojtek


Nocna piosenka o mieście

W mieście jak ryby tramwaje
A miasto jak studnia bez dna
A niebo jak żuraw a niebo jak żuraw
Schylą się nocą i świtem powstaje
Nad rybną studnią bez dna

Zaułków lipcem sparzonych
Wyciszyć nie może zmrok
Zasiedli na ławkach
Zasiedli na ławkach
Ludzie co twarze dniem zmęczone
Pod lipiec kładą i mrok

Nie śpię bo spotkać chce w mieście
Tę ciszę co gęsta jak noc
Rozmawiać z krokami swoimi krokami
I oto idę nocy naprzeciw
Bo wokół cisza i noc

Czekam aż neon przytłumi
Rozmyta latarnia dnia
Odnajdą się cienie
Odnajdą się cienie
I ludźmi ulice zatłumią
Czekam na przyjście dnia

W mieście jak ryby tramwaje
A miasto jak studnia bez dna
A niebo jak żuraw a niebo jak żuraw
Schyla się nocą i świtem powstaje
Nad rybną studnią bez dna





wyśmienity 1 głos
1 osoba ma ten tekst w ulubionych
przysłano: 4 czerwca 2009

Bellon Wojtek

Inne teksty autora

więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca