Pętla

Wiatrowska-Myszkiewicz Krystyna

w tym domu panuje milczenie
chodzimy pośród wymijających spojrzeń
wyrzut drzemie w każdym szurnięciu kapci

racjonujemy chwiejne nastroje i słowa
szydzimy coraz sprawniej
śledzimy każde potknięcie
kalkulujemy dowody na niedoskonałość

na bezdrożu nieporozumień
ponownie zapętlono rzeczywistość
a słowa umierają w połowie drogi
kalekiego odbioru intencji



Inne teksty autora