Miasteczka

Anne Hebert

Dam ci w prezencie miasteczka

Małe smutne miasteczka

 

Miasteczka w naszych rękach

są bardziej ponure niż zabawki

lecz równie łatwe w obsłudze

 

Bawię się miasteczkami

Rozpruwam je

Żaden człowiek mi stąd się nie wymknie

Ni kwiatek ni dziecko

 

Małe miasteczka są puste

są zdane na łaskę naszych rąk

 

Podsłuchuję z uchem przy drzwiach

Przy kolejnych drzwiach moje ucho

 

Domy podobne są do niemych muszli

Ich wystygłe spirale

nie przechowały nawet echa wiatru

ni szmeru wody

 

Parki i ogrody są martwe

Zabawy ponumerowane

jak w muzeum

Nie wiem gdzie pochowano

zamarznięte całka ptaków

Ulice aż dźwięczą od ciszy

A echo ciszy jest ciężkie

O wiele cięższe

niż słowa groźby czy miłości

 

Kolej na mnie

Porzucam miasteczka mojego dzieciństwa

A tobie oddaję pełnię

ich samotności

 

Czy rozumiesz grozę tego daru?

Dałam ci dziwne i smutne miasteczka

by ci się przyśniły

 

 

przeł. Krystyna Rodowska

Inne teksty autora