(*** Chodź ze mną...)

Erwin Kruk

Chodź ze mną, synu północy,
Twoje znaki: jastrząb i ryba,
Ich lot opadający
Nad ogrodami starych jałowców,
Ich lot przez zapomniane sny,
Ale dalej
Jest las, jezioro
Kolebie się w jego wnętrzu,
I co przejrzyste staje się
Oddechem mgły. Jeżeli nie umarłeś -
Chodź, zanurzymy się w cienie i światła,
Uniesiemy sumiennie powieki.
Drobna koniczyna
Biegnie wśród piasków, powój
Trzyma się kurczowo kamieni.
Nie widzisz mnie, synu północy?
Jestem plamą rdzy,
Której nie zetrzesz, choć możesz
Udawać, że mnie nie znasz.
Ja urodziłem tę północ, teraz
Jej gwiazda trzyma mnie
Przy życiu. Pod cieniami
Jastrzębia i ryby
Pulsuje twoja krew,
Wieloimienna - w locie opadającym
Przez zapomniane sny.
Chodź ze mną.
Zanucimy cicho piosenkę o miłości,
Zanim zmrozi nas chłód
Martwego krajobrazu.
Tam tlą się jeszcze twoje znaki:
Las i jezioro, jałowce na wzgórzach zapomnianych.
Piasek i rzeki, które płyną na przemian,
Jak korzenie,
Przez ciebie, przeze mnie.

 

Chodź ze mną, mój wierszu.
Musimy się o tym przekonać.

Inne teksty autora