Królestwo

Tadeusz Nowak

 

Małe królestwo ciała

Rządzi się w sobie samo.

Armia jak goździk mała,

pod rąk sklepionych bramą

w płomykach słomy śpi.

 

I są w królestwie zamki

i w zamkach tych zwierciadła.

Miedź lodowata klamki

na ciała dno opadła.

Stoją zamknięte drzwi.

 

Czuję, że ktoś boleśnie

w zwierciadło nachylony

krzyczy do siebie we śnie

z jezior przeciwnej strony,

jakby pękała kra.

 

Nie pójdę, nie otworzę,

Boję się tego głosu,

Ktoś obok stoi z nożem

podniesionym do ciosu.

Krzyk w nocy ciała trwa.

Inne teksty autora