Literatura

HISTORIA (wiersz klasyka)

Charles Simic

 

 

 

 

Mężczyźni i kobiety z napisami „Kopnij mnie” na plecach.

Przypuśćmy, że on był markotny, a ona w złym humorze.

Przeszło im. Wiosenny dzień miał już w sobie coś z ich nadziei.

Wtedy zjawiła się Historia. Jego wzięto i rozstrzelano.

 

Czy ich mową jest heroiczny dystych, gdy on, wywlekany za próg,

                                                              ogląda się jeszcze przez ramię?

Parę słów na parkową statuę, na której siadają gołębie?

Bardziej prawdopodobne, że ona ociera oczy i nos rękawem,

Prosi o łyk czegoś mocnego, staje w kolejce po chleb.

 

Potem dzieci, jedno po drugim, umierają z głodu.

Takich spraw jest oczywiście za wiele, żeby ktoś miał je podkreślać

                                                                czerwonym ołówkiem.

A jeszcze ta skłonność wdów do wystawiania wdowieństwa na pokaz:

Niezadbanych włosów łonowych, pogryzionych piersi.

 

Ona szepcze: Historia uwielbia widok płaczących kobiet.

On, nagi, krzyczy: Z naszej śmierci rodzi się Sztuka.

Jak ładnie wyglądają narzędzia tortur i trumny

W Muzeum, w dzień, gdy publika ma prawo wolnego wstępu!

 

 

 

 

 

 

 

 

 


przysłano: 11 marca 2013 (historia)

Charles Simic

Inne teksty autora

Sezon huraganów
Charles Simic
Diabły
Charles Simic
Wszystko dla Amelii
Charles Simic
GOBELIN
Charles Simic
CZŁOWIEK WEWNĘTRZNY
Charles Simic
DEMONTAŻ CISZY
Charles Simic

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca