Przychodzą kobiety opłakiwać poetę
Kobiety które długo nosiły żałobę po mnie
Raul Garduño
Przychodzą kobiety opłakiwać poetę. Ileż wdów pozostawił poeta! Ile anonimowych synowych odziedziczyła jego rodzina!
Procesja podchodziła do trumny. Były chude, grube i kulawe, gospodynie domowe, gringas i śniadoskóre, młodziutkie dziewczyny. Przystawały, by pochylić się nad twarzą zmarłego, zostawić mu jakiś szczegół garderoby. Było także dużo pierścionków, ukrytych w fałdach całunu; tyle tego wszystkiego, że trzech mężczyzn musiało usiąść na trumnie, żeby się domknęła.
przełożyła Krystyna Rodowska