Dla chleba

Bałucki Michał

Góralu! Czy ci nie żal

Odchodzić od stron ojczystych?

I tych potoków srebrzystych.

Góralu! Czy nie jest ci żal? -



Góral na lasy spoziera

I łzy rękawem obciera,

I rzekł : "ha, darmo, kiej trzeba!

Dla chleba, panie, dla chleba".



Góralu, wróć się do hal.

W chacie zostali ojcowie,

Gdy od nich pójdziesz w dal,

Co z nimi stanie się - kto wie?...

Czyż ci tych starych nie żal?



A góral jak dziecko w głos płacze:

"Oj, może już ich nie zobaczę,

Ha, darmo, paniczu, kiej trzeba!

Dla chleba, panie, dla chleba".



Góralu, nie odchodź, oj nie! -

Na wzgórku u męki boskiej

Tam płacze dziewczę twe -

Uschnie z tęsknoty i troski,

Gdy pójdziesz; - nie odchodź, nie! -



On głowę zwiesił i wzdycha:

"Oj, doloż moja - rzekła z cicha -

I dziewczę porzucić trzeba

Dla chleba, panie, dla chleba".



I poszedł, z grabkami i kosą,

W guńce starganej i boso

Precz poszedł w doliny - w dal,

Góralu, żal mi cię żal!


Inne teksty autora