Literatura

Po co żona poecie (wiersz klasyka)

Jonasz Kofta

Porzucona w pół strony modna powieść
To poezja cię chwyta za gardło
W cienie alej biegnie młody człowiek
W oczach niesie zachwyt inną prawdą
Słońca jasność w zenicie zobaczona
Wyrok zapadł, choć dobrze żyć na świecie
Po co żona
Po co żona
Po co żona
Po co żona
Poecie

Czarny śnieg oprósza dumną głowę
A zagłada się jawi jako bzdura
Damskie wstążki, fatałaszki nowe
Między nimi twoje stare pióra
Śmiechy, flirty i cisza uwięziona
W eleganckim gwardyjskim pistolecie
Po co żona
Po co żona
Po co żona
Po co żona
Poecie

Chłód ściął błoto, stwardniało na kamień
Już na drzewach dawno nie ma liści
Patrzy smutno portret w ciężkiej ramie
Jak ziewają dzieci i turyści
Tylko zamieć śnieżysta, niestrudzona
Grób otula, a każdy wie przecież
Po co żona
Po co żona
Po co żona
Po co żona
Poecie

przysłano: 5 marca 2010

Jonasz Kofta

Inne teksty autora

Co to jest miłość
Jonasz Kofta
Trzeba marzyć
Jonasz Kofta
Czułość
Jonasz Kofta
Ździebełko-Ciepełko
Jonasz Kofta
W moim domu
Jonasz Kofta
Co to jest miłość
Jonasz Kofta
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca