Przerwa

Jonasz Kofta

Trzaskając dziobem bez przestanku
Bo przerwy ze swych mów wyplenił
Demostenes w słuchaczach manko
Odliczył z szkodą dla idei
Tak mówią stare nam kroniki
Że swej wymowy bezcenne perły
Przesławne, słuszne filipiki
Rzucał na wiatr nie robiąc przerwy

Po to jest przerwa
Aby coś przerwać
Przekąsić, zagryźć, przepłukać gardło
Wyjść na osobność, zmienić onuce
Z uwagą - ja tu jeszcze wrócę

Nie tracąc rajcu ani werwy
Trudno cokolwiek robić bez przerwy
Był jeden taki co próbował
Włoch, brunet - Jakub Casanova
Co stało w jego pamiętnikach
A księgę skrobnął on niemałą
Z kuluarowych plotek wynika
W rzeczywistości nie zawsze stało

Po to jest przerwa
Aby coś przerwać
Nabrać oddechu, odprężyć mięśnie
Rzekł Napoleon idąc do wu-ce
Żołnierze! Ja tu jeszcze wrócę