Świt

Jonasz Kofta

Miliard piosenek o miłości
Nudzi, dosładza, ziewa
A ja wyśpiewać chcę najprościej
Tych kilka lirycznych zniewag
Każdy z nas miewał poranne mdłości
Nie mamy po co się łudzić
Nieważne z kim się kładziesz w pościel
Ważne jest z kim się budzisz

Kiedy kochanków oczy uśpione
Otworzy tani budzik
Czy się rozejdą w swoje strony,
Czy razem będą się nudzić,
Czy,
Kiedy ruszą za czasem w pościg,

Zechcą do siebie powrócić?
Ufajmy tylko rannej miłości
Miłości dorosłych ludzi
Na całej ziemi
Noc nas łączy
A świt
A świt
Oddala