Kiedy przyjdziesz

Krzysztof Kamil Baczyński

Wiem, że przyjdziesz, noc będzie rozgrzana,

duszna ciszą i płomieniem bzowym;

kwiaty wiosny niosąc na kolanach

spłyniesz ciszą i ciszą mnie zgubisz...

Może przyjdziesz w rozkrzyczane rano,

strzelisz gwiazdą w słonecznimy spokój,

strzelisz sercem w duszę słońcem zlaną

w niespodzianym, dziwnym jakimś roku.

Może będzie deszcz o szyby dzwonił,

na falistym morzu ukojeniem,

może powiesz mi, co walka z życiem,

może powiesz mi, co jest cierpienie.

Może będzie deszcz o szyby dzwonił,

światło będzie piorunem się wiło

(w dali kroki zdyszanej pogoni).

Wiem, że przyjdziesz, wiem, że powiesz:

                                                    Miłość...