Introdukcja

Stanisław Grochowiak

Nie cały minę Choć zostanie owo
Kochanie ziemi w bajorku i w oście
I przeświadczenie że śledź bywa w poście
Zarówno piękny jak pod jesień owoc

Bo kochać umiem kobietę i z rana
Gdy leży cicha z odklejoną rzęsą
A jak jest moja to jest całowana
W puder i w słońce W zachwyt i w mięso

Tak mnie ugadzam bo nie tylko z niebem
Ale z odbiciem nieba w całej nafcie
A teraz weźcie teraz wy potrafcie
Tyle zachwytu połączyć z pogrzebem

Słabi powiedzą tyle że to smutno
Mężni że słabych zatrzymuję w drodze
A ja zbierałem tylko te owoce
Co - że są krwawe - zbiera się przez płótno

Inne teksty autora

Stanisław Grochowiak
Stanisław Grochowiak
Stanisław Grochowiak
Stanisław Grochowiak
Stanisław Grochowiak
Stanisław Grochowiak
Stanisław Grochowiak
Stanisław Grochowiak
Stanisław Grochowiak
Stanisław Grochowiak
Stanisław Grochowiak
Stanisław Grochowiak
Stanisław Grochowiak
Stanisław Grochowiak
Stanisław Grochowiak
Stanisław Grochowiak
Stanisław Grochowiak