Lilia (Ziejąc zatrute, zgniłe tchnienie...)

Stanisław Korab-Brzozowski

Ziejąc zatrute, zgniłe tchnienie,
Stęchłych wód tonie ołowiane
Leżą, bezwładnie odrętwione,
Wsłuchane w martwe swe milczenie.

Patrząc na wód tych czarne tonie,
Białością swoją przerażona,
Chłonąc wyziewy ich zatrute
Lilia omdlałe schyla skronie.

Inne teksty autora

Stanisław Korab-Brzozowski
Stanisław Korab-Brzozowski
Stanisław Korab-Brzozowski