Kalina

Teofil Lenartowicz

Rosła kalina z liściem szerokiem,

Nad modrym w gaju rosła potokiem,

Drobny deszcz piła, rosę zbierała,

W majowym słońcu liście kąpała,

W lipcu korale miała czerwone,

W cienkie z gałązek włosy wplecione.

Tak się stroiła jak dziewczę młode

I jak w lusterko patrzyła w wodę.

Wiatr co dnia czesał jej długie włosy,

A oczy myła kroplami rosy.

U tej krynicy, u tej kaliny

Jasio fujarki kręcił z wierzbiny

I grywał sobie długo, żałośnie,

Gdzie nad krynicą kalina rośnie,

I śpiewał sobie: dana! oj dana!

A głos po rosie leciał co rana.

Kalina liście zielone miała

I jak dziewczyna w gaju czekała,

A gdy jesienią w skrzynkę zieloną

Pod czarny krzyżyk Jasia złożono,

Biedna kalina znać go kochała,

Bo wszystkie swoje liście rozwiała,

Żywe korale rzuciła w wodę.

Z żalu straciła swoją urodę

Inne teksty autora