Literatura

Klucz (wiersz klasyka)

Wisława Szymborska

Był klucz i nagle nie ma klucza.
Jak dostaniemy się do domu?
Może ktoœ znajdzie klucz zgubiony,
Obejrzy go – i cóż mu po nim?
Idzie i w ręce go podrzuca
jak bryłkę żelaznego złomu.

Z miłoœciš, jakš mam dla ciebie,
Gdyby to samo się zdarzyło,
nie tylko nam: całemu œwiatu
ubyłaby ta jedna miłoœć.
Na obcej podniesiona ręce
żadnego domu nie otworzy
i będzie formš, niczym więcej,
i niechaj rdza się nad niš sroży.

Nie z kart, nie z gwiazd, nie z krzyku pawia
Taki horoskop się ustawia.

przysłano: 5 marca 2010

Wisława Szymborska

Inne teksty autora

Miłość od pierwszego wejrzenia
Wisława Szymborska
Nienawiść
Wisława Szymborska
Ludzie na moście
Wisława Szymborska
Może to wszystko
Wisława Szymborska
Obmyślam świat
Wisława Szymborska
Jawa
Wisława Szymborska
Na wieży Babel
Wisława Szymborska
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca