Literatura

Spadające z nieba (wiersz klasyka)

Wisława Szymborska

Przemija magia, chociaż wielkie moce
jak były, sš. W sierpniowe noce
nie wiesz, czy gwiazda spada, czy rzecz inna.
I nie wiesz, czy to właœnie rzecz, co spaœć powinna.
I nie wiesz czy przystoi bawić się w życzenia,
wróżyć? Z gwiezdnego nieporozumienia?
Tak jakby wcišż stulecie było niedwudzieste?
Który błysk ci przysięgnie : iskra, iskra jestem,
Iskra naprawdę z ogona komety,
Nic tylko iskra, co łagodnie znika –
To nie ja spadam, w jutrzejsze gazety,
To tamta druga, obok, ma defekt silnika.

przysłano: 5 marca 2010

Wisława Szymborska

Inne teksty autora

Miłość od pierwszego wejrzenia
Wisława Szymborska
Nienawiść
Wisława Szymborska
Ludzie na moście
Wisława Szymborska
Może to wszystko
Wisława Szymborska
Obmyślam świat
Wisława Szymborska
Jawa
Wisława Szymborska
Na wieży Babel
Wisława Szymborska
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca