Jest tam tak cicho, że słyszymy
piosenkę zapiewanš wczoraj:
Ty pójdziesz górš, a ja dolinš...
Chociaż słyszymy nie wierzymy.
Nasz umiech nie jest maskš smutku,
a dobroć nie jest wyrzeczeniem.
I nawet więcej, niż sš warci,
niekochajšcych żałujemy.
Tacymy zadziwieni sobš,
że cóż nas bardziej zdziwić może?
Ani tęcza w nocy.
Ani motyl na niegu.
A kiedy zasypiamy,
We nie widzimy rozstanie.
Ale to dobry sen,
ale to dobry sen,
bo się budzimy z niego.
piosenkę zapiewanš wczoraj:
Ty pójdziesz górš, a ja dolinš...
Chociaż słyszymy nie wierzymy.
Nasz umiech nie jest maskš smutku,
a dobroć nie jest wyrzeczeniem.
I nawet więcej, niż sš warci,
niekochajšcych żałujemy.
Tacymy zadziwieni sobš,
że cóż nas bardziej zdziwić może?
Ani tęcza w nocy.
Ani motyl na niegu.
A kiedy zasypiamy,
We nie widzimy rozstanie.
Ale to dobry sen,
ale to dobry sen,
bo się budzimy z niego.