Do dzieci

Władysław Bełza

Oto wam niosę, dziatki kochane,
Śliczne obrazki, jak malowane:
O tych ptaszynach, których w błękicie,
Gwarnych szczebiotów słuchać lubicie;
O tym słowiku, co gdzieś w ustroni,
Cudowne pieśni jak perły roni;
O tym bocianie, co w każde lato,
Powraca spocząć nad polską chatą;
O tej jaskółce, co niestrudzona,
Lata wśród ludzi jak oswojona,
I tuż nad oknem waszem, o dzieci,
Dla swoich piskląt gniazdeczko kleci.

Kochajcie ptaszki! — bo wszakże one,
Bracia i siostry wasze rodzone.
Na równi z nimi, drobiazgu złoty,
Dzielisz igraszki twe i szczebioty,
Równej używasz z nimi swobody,
Wieku skrzydlaty, wieku mój młody!

Może nie wiecie, dziatki jedyne,
Że w was ma ptaszek drugą rodzinę.
On, w zaufaniu do was głębokiem,
Tuli się, gnieździ pod waszem okiem,
Bo wie, że żadne poczciwe dziecię,
Krzywdy nie zrobi mu za nic w świecie.

Kochajcie ptaszki! — bo wszakże one
Jakby do pieszczot samych stworzone:
Tak jak wy lube, wdzięczne i żwawe:
A tak niewinne i tak łaskawe,
Że ziarn im tylko pokażcie nieco,
A wnet do ręki waszej przylecą.

Stwórca tak kocha te ptaszki małe,
Że tym, co Jego śpiewają chwałę,
Ślicznym aniołkom, jak pieścidełka,
Do ramion ptasie przypiął skrzydełka.
A kto nad biednym ptaszkiem się znęca,
Łowi go w sidła, gniazdko wykręca !
Kto zapomniawszy, co litość święta,
Z gniazd tych wyrzuca drobne pisklęta:
Niech drży!... Bo anioł, co tam na niebie
O wszystkich ptasząt myśli potrzebie;
Co się unosząc nad tym padołem,
Może i jego jest też aniołem:
Zaprze się nad nim świętej opieki,
I takie dziecko rzuci na wieki.

Inne teksty autora

Władysław Bełza
Władysław Bełza
Władysław Bełza
Władysław Bełza
Władysław Bełza
Władysław Bełza
Władysław Bełza
Władysław Bełza
Władysław Bełza
Władysław Bełza
Władysław Bełza
Władysław Bełza
Władysław Bełza