Prawodawcom

Władysław Broniewski

Pamięci Sacca i Vanzettiego

Tobie mój gniew i pogarda,
kulturo krzywdy i zbrodni!
Religio krwi i miliarda,
jakąż mnie pieśnią zapłodnisz?

Krwią zachłyśnięty śpiewam,
krew śpiewam i krwi pożądam,
bo raziło mnie serce gniewem
jak kat elektrycznym prądem!

Ameryko syta i tępa,
Europo ślepa i krwawa,
długoż mnie będzie potępiać
kłamstwo wolności i prawa?

Pokonały przestrzeń rekordy,
przeorały kontynent traktory,
ale wiecznie mi grozi mordem
śmiertelny fotel historii.

Położono fundament z kości
pod kamienne triumfy pionu,
ale żywe ciało ludzkości
wdeptał w ziemię beton Bostonów.

Śmierć nas woła: kto pierwej?
dwóch i milion umarło,
miasta wzrosłe na ścierwie
dławią, duszą za gardło.

Ziemio, syta padliną
pobojowisk pracy i wojny,
przepowiadam ci: będziesz inną,
omytą żywą krwią wolnych!

Historio, jutro od nowa!
Gwałt niech się gwałtem odciska!
Witaj, chmuro gradowa!
Błogosławię piorun, co błyska!

Inne teksty autora

Władysław Broniewski
Władysław Broniewski
Władysław Broniewski
Władysław Broniewski
Władysław Broniewski
Władysław Broniewski
Władysław Broniewski
Władysław Broniewski
Władysław Broniewski
Władysław Broniewski
Władysław Broniewski
Władysław Broniewski
Władysław Broniewski
Władysław Broniewski
Władysław Broniewski
Władysław Broniewski