Będzie

ksiądz Jan Twardowski

 

 

Koniku polny co żyjesz tylko jedną jesień
 
serce kochające niekochane
 
smutku w cztery oczy
 
bo mieszkanie za dwadzieścia lat
 
szczęście o tyle o ile
 
prawdo co obrażasz
 
ciotko której w dowodzie dzieciak dorysowal brodę
 
dygnitarzu który zlecisz ze stołka
 
wszystko tak będzie jak ma być

Inne teksty autora

ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski