Dobranoc

ksiądz Jan Twardowski

Noc od dnia ważniejsza

choćby się zdawało

że właśnie jest inaczej

kolejne złudzenie

a przecież nocą można odłożyć swe ciało

i sprawdzać czy Bóg jest

skoro jest milczenie

to modlitwa jest wtedy gdy mówić nie sposób

noc ma uszy zamknięte i w kółko zdziwione

jak dwa orzeszki klonu zrośnięte na zawsze

stale przypomina

nocą człowiek człowieka z miłości poczyna

dzień krzykliwy zagłusza

gdy czas mknie jak zając

noc wciąż czarna bo jasna

kochajmy. Dobranoc

Inne teksty autora

ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski