O głupim sercu

ksiądz Jan Twardowski

 

 

Tylu aniołów odeszło,

tyle umarło gołębi,

lecz moje serce uparte

jeszcze się wcale nie ziębi.

 

Ni to ze złota, ni srebra,

nie płonie krwawym językiem,

pragnęło lec na ołtarzu,

lecz ktoś je strącił patykiem.

 

Upokorzone, wstydliwe,

nie sposób spojrzeć mu w oczy,

jak głupi Jasio szczęśliwe

pod Jasną Górę się toczy.

Inne teksty autora

ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski