O transcendentnym

ksiądz Jan Twardowski

 

 

Ile jest jeszcze świętego luzu

niespodzianek merdających ogonem –

ile tego co najprostsze a nie wyliczone

choćby różowego ślazu, pospolitej bylicy, białego krwawnika –

ile jeszcze miejsca na modlitwę

ile miejsca na pokorę –

ile okazji na spowiedź świętą z cienkim milczeniem w gardle

ile dosłowności serca

ile komórek do wynajęcia –

pomiędzy gołębiem w słońcu – a ornitologią

pomiędzy rezedą, dziewanną na żółtej nodze – a botaniką

pomiędzy tęgimi naukami o Bogu – a Bogiem

Inne teksty autora

ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski