Wiersz staroświecki

ksiądz Jan Twardowski

 

 

Zbudziłem czas przeszły dokonany

gwizdkiem znalezionym w szufladzie

sygnetem z herbem Ogończyk

chodzę teraz nad rzeką

zieloną jasną czarną

umarli są przy mnie żywi

istnieją skoro ich nie ma

mówią o ostatnich nowościach

Prusie Orzeszkowej

miłości Tetmajera

siadamy wszyscy na ławce

jak gdyby nigdy nic

pytam

- kim pan jest

- niewierzącym sprzed stu pięciu lat

a śmierć na śmierć nie umiera

Inne teksty autora

ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski