Literatura

4.00 (wiersz klasyka)

Apollinaire Guillaume

Czwarta rano
Wstaję ubrany
Trzymam mydło w ręce
Przysłał mi je ktoś ukochany
Idę się myć
Wychodzę z nory gdzie śpimy
Jestem rześki
Zadowolony że mogę się umyć nie zdarzyło mi się to od trzech dni
Umyty idę się ogolić
Później błękitny jak niebo stapiam się do nocy
z horyzontem i sprawia mi słodką przyjemność
że nic nie mówię poza tym wszystko co tu robię jest
dziełem niewidzialnej
istoty
Ledwo zapnę guziki cały niebieski staję się niewidzialny
zmieszany z błękitem
nieba

fatalny 1 głos
przysłano: 5 marca 2010

Apollinaire Guillaume

Inne teksty autora

więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca