wymówki

Charles Bukowski

znów

słyszę o kimś, kto ma zamiar

wziąć się do roboty,

cos namalować, napisać i tak dalej,

jak tylko zainstaluje lepsze

oświetlenie,

przeprowadzi się do nowego

miasta, wróci z dawno zaplanowanej

podroży

albo jak tylko...

 

 

prosta sprawa: oni wcale nie chcą

wziąć się do roboty

albo nie mogą,

bo gdyby chcieli i mogli, uczyliby palący

świąd z piekła rodem

którego nie zdołaliby zignorować

i zamiast „jak tylko”

szybko powiedzieliby

„teraz”