A na drodze smoleńskiej

Bułat Okudżawa

A na drodze smoleńskiej – lasy i lasy wciąż.

A na drodze smoleńskiej – słupy wraz ze mną mkną.

A nad drogą smoleńską – nocne gwiazdy, mój los, -

Jak twe oczy kochane, blaskiem niebieskim lśnią.

 

 

 

A na drodze smoleńskiej – zamieć tnie prosto w twarz,

Wszystkich nas z ciepłych domów gonią sprawy gdzieś w świat.

Gdybym dotyk twych dłoni poczuć mógł chociaż raz -

Krótszą byłaby droga i jaśniejszy blask gwiazd.

 

 

 

A na drodze smoleńskiej – lasy i lasy wciąż.

A na drodze smoleńskiej – słupy brzęczą i mkną.

I na drogę smoleńską - gwiazdy nocne, mój los,

Jak twe oczy odległe, tylko zimny blask ślą.

 

tłum. Lila Metryka