Literatura

*** (skąd we mnie tyle tkliwości) (wiersz klasyka)

Cwietajewa Marina

Skąd we mnie tyle tkliwości?
Nie po raz pierwszy- kędziory
Jak twoje gładzę i jeszcze
Ciemniejszych zaznałam- warg.

Wschodziły i gasły gwiazdy
(Skąd we mnie tyle tkliwości?)
Wschodziły i gasły oczy
I w oczach mych blask ich nikł.

Cudowniejszymy pieśniami
Śród ciemnej, przepastnej nocy
(Skąd we mnie tyle tkliwości?)
Mnie darzył śpiewaka głos.

Skąd we mnie tyle tkliwości?
I co uczynić mam z nią, chłopcze
Podstępny, śpiewaku wędrowny,
Długorzęsy- jak chyba nikt?


przysłano: 5 marca 2010

Cwietajewa Marina

Inne teksty autora

Miłość
Cwietajewa Marina
*** (poszedł- nie jem)
Cwietajewa Marina

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca