Zjeżdżał na dół, zawsze zjeżdżał na dół,
Majac uśmiech niby rzadki kiełk i nigdy za dużo do powiedzenia.
Jak kurczył się przez lata.
Jak górowałeś nad nim w tej ciasnawej klatce.
Jak kurczy się teraz...
Majac uśmiech niby rzadki kiełk i nigdy za dużo do powiedzenia.
Jak kurczył się przez lata.
Jak górowałeś nad nim w tej ciasnawej klatce.
Jak kurczy się teraz...