Jedwabny namiot

Frost Robert

 

 

Ona jest jak jedwabny namiot na równinie,
W letnie południe, kiedy wiatr ciepłym przelotem
Osuszył rosę, kiedy naprężenie linek
Słabnie i podmuch lekko kołysze namiotem,
A wysmukły maszt z cedru, jego pion najdłuższy
(Centralny filar, lecz i szpic mierzący w niebo:
Jest w tym jakaś symbolika pewności duszy)
Stoi tak, jakby mógł nie zawdzięczać niczego
Tym czy innym wiązaniom — raczej luźne więzi
Łączą go tysięcznymi jedwabnymi nićmi
Miłości i uwagi ze wszystkim, co więzi
Obwód Ziemi — i tylko mu powiew kapryśny,
Który w letnim powietrzu tkaninę napina,
O tym, że więzi są więzami, przypomina.

Przełożył
Stanisław Barańczak

Inne teksty autora

Frost Robert