ROBERT FROST (1874-1963)
I have been one acquainted with the night
I have been one acquainted with the night.
I have walked out in rainand back in rain.
I have outwalked the furthest city light.
I have looked down the saddest city lane.
I have passed by the watchman on his beat
And dropped my eyes, unwilling to explain.
I have stood still and stopped the sound of feet
When far away an interrupted cry
Came over houses from another street,
But not to call me back or say good-bye;
And further still at an unearthly height,
One luminary clock against the sky
Proclaimed the time was neither wrong nor right.
I have been one acquainted with the night.
Poznałem wszystkie nocy tajemnice
Poznałem wszystkie nocy tajemnice.
Uciekłem z deszczu, lecz znowu mnie zmoczył.
Wyszedłem poza najdalsze ulice.
Byłem w zaułkach, gdzie się smutek tłoczy,
A gdy przez stróża zostałem zdybany,
Słów nie znajdujšc opuciłem oczy.
Zwolniłem kroku, kiedy urywany
Krzyk usłyszałem, który mnie dobiegał
Gdzie spoza domów okolicznych ciany,
Choć nie niósł dla mnie przesłania żadnego;
A jeszcze póniej ujrzałem wieżycę,
Na której szczycie podwietlany zegar
Wywracał czasu rachubę na nice.
Poznałem wszystkie nocy tajemnice.
przełożył Maciej Froński
I have been one acquainted with the night
I have been one acquainted with the night.
I have walked out in rainand back in rain.
I have outwalked the furthest city light.
I have looked down the saddest city lane.
I have passed by the watchman on his beat
And dropped my eyes, unwilling to explain.
I have stood still and stopped the sound of feet
When far away an interrupted cry
Came over houses from another street,
But not to call me back or say good-bye;
And further still at an unearthly height,
One luminary clock against the sky
Proclaimed the time was neither wrong nor right.
I have been one acquainted with the night.
Poznałem wszystkie nocy tajemnice
Poznałem wszystkie nocy tajemnice.
Uciekłem z deszczu, lecz znowu mnie zmoczył.
Wyszedłem poza najdalsze ulice.
Byłem w zaułkach, gdzie się smutek tłoczy,
A gdy przez stróża zostałem zdybany,
Słów nie znajdujšc opuciłem oczy.
Zwolniłem kroku, kiedy urywany
Krzyk usłyszałem, który mnie dobiegał
Gdzie spoza domów okolicznych ciany,
Choć nie niósł dla mnie przesłania żadnego;
A jeszcze póniej ujrzałem wieżycę,
Na której szczycie podwietlany zegar
Wywracał czasu rachubę na nice.
Poznałem wszystkie nocy tajemnice.
przełożył Maciej Froński