Cały skłębiony
świat
dymu i pogiętej
stali
wokół mojej głowy
w wagonie
pociągu, a myśl
moja wędruje
poza rdzę
wyprzedzając czas:
widziałem jak
zniża się słońce
w zmysłowym i
pierwotnym
świecie,
zostawiając za sobą ciemność
która ogarnia mój
pociąg
ponieważ druga
część świata
czeka na świt.
Nowy Jork – Paterson, listopad 1949