ROBERT GRAVES (1895-1985)
Travellers Curse After Misdirection
(from the Welsh)
May they stumble, stage by stage
On an endless pilgrimage,
Dawn and dusk, mile after mile,
At each and every step, a stile;
And each and every step withal
May they catch their feet and fall;
At each and every fall they take
May a bone within them break;
And may the bone that breaks within
Not be, for variations sake,
Now rib, now thigh, now arm, now shin,
But always, without fail, the neck.
Klštwa podróżnego po wskazaniu mu złej drogi
(z walijskiego)
Niechaj kopiš się co chwila
O kamienie wszystkich dróg,
Niech ich boli każda mila,
Niech ich kšsa każdy próg;
I niech przy tym, jak na złoć,
Równowagi brak ich nęka;
I za każdym niech upadkiem
Łamiš sobie jakš koć;
I ta koć, ta, co im pęka,
Niech nie będzie to przypadkiem
Żebro, udo, goleń, bark,
Lecz za każdym razem kark.
przełożył Maciej Froński
Travellers Curse After Misdirection
(from the Welsh)
May they stumble, stage by stage
On an endless pilgrimage,
Dawn and dusk, mile after mile,
At each and every step, a stile;
And each and every step withal
May they catch their feet and fall;
At each and every fall they take
May a bone within them break;
And may the bone that breaks within
Not be, for variations sake,
Now rib, now thigh, now arm, now shin,
But always, without fail, the neck.
Klštwa podróżnego po wskazaniu mu złej drogi
(z walijskiego)
Niechaj kopiš się co chwila
O kamienie wszystkich dróg,
Niech ich boli każda mila,
Niech ich kšsa każdy próg;
I niech przy tym, jak na złoć,
Równowagi brak ich nęka;
I za każdym niech upadkiem
Łamiš sobie jakš koć;
I ta koć, ta, co im pęka,
Niech nie będzie to przypadkiem
Żebro, udo, goleń, bark,
Lecz za każdym razem kark.
przełożył Maciej Froński