Literatura

Gardło pieśni (wiersz klasyka)

Jiří Orten

Gardło pieśni

 

 

 

 

Więdnie oddech na oknie.

Zapomniałaś tu o nim, 

tkwił w twych płucach cień zimy, 

choć oczy jesień miały.

 

 

 

 

Co widziałaś? Dymy, 

gołębie odleciały 

i byłaś tak ospała. 

 

 

Więdnie oddech na oknie, 

nikt go nie zabiera, 

choć zanika z tęsknoty. 

Tak samotny tkwi u mnie.

 

 

 

 

Ty musisz tu trafić, 

wziąć go w płuca wśród słoty, 

ty musisz tu trafić, 

twoje oczy śnią o tym, 

one chcą mieć zwrócony 

ten widok, który dałaś 

skrzydełkom gołębim, 

gdy z nimi odleciałaś 

tam, gdzie dymy są głosem. 

W raj deszczu i rosy.

 

 

 

 

 tłum. T. M. Larczyński

 

 

 

Hrdlo písně

 

 

 

 

Hle, na okně je dech,
zapomnělas jej tady,
když hledíc na podzim
zimu jsi dýchala.

 

 

 

 

Co viděla jsi? Dým,
holubi odlétali,
byla jsi ospalá.

 

 

 

 

Hle, na okně je dech,
nikdo jej neodnáší,
vždyť jistě schází ti,
je u mne sám a sám.

 

 

 

 

Ty musíš přijíti

 

 

a vzít jej do úst zpátky,
ty musíš přijítí,
tvé oči o to prosí,
chtějí mít navrácen
ten pohled, co jsi dala
křidélkům holubím,
když s nimi odlétalas
tam, kde je věčný dým,
do ráje deště a rosy.

 

 

 

 


przysłano: 5 marca 2010

Jiří Orten

Inne teksty autora

To o co prosi wiersz
Jiří Orten
Płatki
Jiří Orten
Po muzyce
Jiří Orten
Po śmierci
Jiří Orten
Pod każdym słowem
Jiří Orten
Pogrzeb
Jiří Orten
Przedwiośnie
Jiří Orten
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca