Po śmierci
Tam za tą skałą
to, co ujrzysz (jak gdybyś stracił wzrok)
pochłonie cię.
Tam za tym promieniem
jest szeroki rytm nieświadomej swobody.
Przejmujące uczucie wznoszenia się.
Jak rosną, powiesz, to właśnie jest blask.
Jak wysokiś, domie.
Dzwony pogrzebowe, które cię wzięły między siebie.
Nieskończone ostrze.
Ściana oddechu, jasna, wyprostowana,
bez ruchu ściana,
bez drgnięcia, bez kruszenia,
którą miłość zachowuje,
która czułość za rękę trzyma,
której nie przełamie sława.
Oto marność wiedzy
i marność rozumu i słów
i wszelkiego lamentu,
tylko ta idzie na cmentarz.
Ty będziesz mógł, bezpieczny jak nigdzie,
tam za tą śmiercią, za tą skałą, za wszystkim
trwać w wolności, na zawsze bez mowy,
życiem nigdy nieskonanym.
-tłum. T. M. Larczyński-
Po smrti
Tam za tou skálou
pohled (jako bys ztratil zrak)
tě pohltí.
Tam za tím paprskem
je široký rytmus volnosti nevědomé.
Úplný pocit vzlínání.
Jak rostu, řekneš si, bude to záře.
Jak vysoký jsi, dome.
Hrany, které tě vzaly mezi sebe.
Nekonečné ostří.
Zeď dechu, jasná, napřímená,
bez pohybu zeď,
bez vzruchu, bez drolení,
již láska zachovává,
již drží ruce něhy,
již neprolomí sláva.
Hle, marnost vědomí
a marnost rozumu a slov
a nářku všeho,
jen ta jde na hřbitov.
Ty budeš moci v čirém bezpečí
tam za tou smrtí, za tou skálou, za vším,
svobodně trvat, navždy bez řečí,
životem nikdy neskonavším.