Smutna
Niebo, pod którym ty jesteś.
Świat z rzeczami zgaszonymi.
Wzruszenie, choć łzy schną deszczem,
nie będzie z nimi.
Kto zatem będzie? Strach,
ta bez imienia postać.
Staje przy marach tak,
by w zmarłej cień się dostać.
A tam, w tej izbie śniącej,
którą żywi opuścili,
on, dotąd żyjący,
on, wciąż pełen siły,
w twej trumnie się prostując,
na ciele niegdyś w bieli,
twe nogi obejmuje
i twoją przestrzeń ściele.
Słyszysz mój głos w oddali?
Pod słowy, pod boleście,
aż do twoich piersi małych,
smutek wycina swą ścieżkę.
tłum. T. M. Larczyński
Smutná
Podnebí, kde jsi také ty.
Svět z věcmi zhasnutými.
Slzy se loudí. Dojetí
nechodí s nimi.
Kdo tedy chodí? Strach,
ta bytost bezejmenná.
Rád stává při márách,
na kterých leží žena.
A tam v te světnici,
již živí opustili,
on, dosud žijící,
on, ještě zbylý,
klade se do rakve
na tělo bílé kdysi,
objímá nohy tvé
a na bocích ti visí.
Slyšíš, kde vyprávím?
Pod slovy, pod bolestí,
až k malým ňadrům tvým
si smutek cestu klestí.