Literatura

Zadymka nicości (wiersz klasyka)

Jiří Orten

Zadymka nicości

 

Odrasta znów wszystko, co ścięte.

A ręka, która zerwała,

chce, by jej ofiarę po kwiatostan zżęto.

 

Odrasta znów wszystko, co ścięte.

 

Zadymka nicości i siebie wywiała.

Śnieg wywiała śniegiem.

Gdzie są te nuty, z których śpiewała?

 

Zadymka nicości i siebie wywiała.

Czas nie przemieni czasów.

Ta burza prędko sczeźnie,

gdy piorun błyśnie śród lasu.

 

Czas nie przemieni czasów.

 

Zanurzy je w pięknie.

-przeł. T. M. Larczyński-


Vánice nicoty                                            

Narůstá znovu všecko utržené.

A ruka, která urvala,

sama svou oběť do květenství žene.

 

Narůstá znovu všecko utržené.

 

Vánice nicoty i sebe odvála.

Sníh sněhem odvála si.

Kde jsou ty noty, z kterých zpívala?

 

Vánice nicoty i sebe odvála.

Čas nepromění časy.

To bouře prudce uhnije,

když náhle bleskem tasí.

 

Čas nepromění časy.

 

Čas jen zkrásní je.


przysłano: 5 marca 2010

Jiří Orten

Inne teksty autora

Tęsknota
Jiří Orten
Pierwszy wiersz
Jiří Orten
Płatki
Jiří Orten
Po muzyce
Jiří Orten
Po śmierci
Jiří Orten
Pod każdym słowem
Jiří Orten
Pogrzeb
Jiří Orten
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca