Na sonet

John Keats

Jeśli drętwym rymem strofa ma być spięta
Albo skuta łańcuchem niby Andromeda,
Trzeba, słodki sonecie, mimo wymuszonych
Twoich uroków - jeśli konieczne są pęta -

Szukać lżejszych sandałów... Kształt tych dawnych
[ nie da
Bosej stopie Poezji lekkości i wdzięku.
Trzeba lirę obejrzeć, zważyć wszystkie tony
I uchem, które każde brzmienie zapamięta,

Usłyszeć nową nutę, co w strunach zaklęta.
Chciwi dźwięków i sylab jak złotej mamony
Żądny Midas - w tym wieńcu, który mamy w ręku,
Strzeżmy każdej gałązki i każdego listka...
Jeśli musi być w pętach, niech Muza nam bliska
Plecie je z własnych wieńców, z własnych wije
[ dźwięków.

[ 1818 - 19 ]
przełożył Włodzimierz Lewik