"Do..."-zachwycająco ujęte wyznanie... (wiersz klasyka)
Lundkvist Artur Nils
JESTEM wulkanem,a ty jesteś ciemną nocą,w której
będę płomieniał.
Powinnaś być jak chłodne głebokie morze wokół mego
skalnego brzegu.
Dla mnie przyniesiesz niezwykłe rzeczy i złożysz je
u moich stóp.
Uniesiesz swoją pierś ku mojej,skradając się ku mnie
pieszczotliwie,i będziesz szeptała słowa z samej
głębi.
Akiedy nadejdzie burza,kiedy owładnie nami pożądanie,
kiedy poruszy się nasza głębia-
wtedy będziemy przelewali się nad sobą i będziemy straszni,
obejmując sie w tryumfalnej radości!
Jestem wulkanem,a ty jesteś ciemną nocą, w której
będe płomieniał.
GDYBYŚ przyszła do mnie tego sentymentalnego błękitnego
wieczora,
po tym pijanym wiosną dniu(dniu młodych burz,które
gorliwymi rękami kochanków obażyły łono ziemi)-
gdybyś przyszła do mnie w tej chwili(ach,pod tym
sentymentalnym błękitnym spokojem zmierzchu leżą
ukryte te młode szalone burze!)-
gdybyś przyszła do mnie czysta i pełna niewinności
i zatopiona w przyrodzie jak zwierzę,
wtedy zrozumiałabyś moje oczy i moje ręce
i spiewałabyś jak napięta struna przy moim dotyku-
wtedy zrozumiałabyś,że istniejesz tylko ty
i ja, i ta jedna otchłanna sekunda,
reszta jest tyko pianą na smaganej przez burze wodzie.