Magrelli Valerio

 

A gdyby tak zabrakło mnie samemu sobie,

oto mój niepokój.

Obawiam się, że wyparuję powoli,

zatracę w szczelinach dnia

zapominając własną myśl.

Czasami odkrywam się w ciszy

przedmiotów które mam dookoła,

rzecz wśród innych rzeczy,

zaludniony rzeczami.

Ból jest więc metamorfozą

a jego przyczyny splatają się

niewidoczne ukazują się

tym czym nie są.

To właśnie jest największym strapieniem.

Okulary powinno się więc nosić

pomiędzy okiem a mózgiem,

bo tam właśnie tkwi, wśród gęstwiny

i plantacji nerwów

błąd widzenia.

Tu gubi się wzrok

i w swoim podążaniu do umysłu

psuje się i kończy.

Jak gdyby na swej drodze

płacił co krok

daninę ciała.

 

Inne teksty autora