Magrelli Valerio

 

Westchnienia i śmiech telefonu

nie wymagają odpowiedzi.

To głos, co migocze,

co ma swoją wagę,

co z dźwiękiem pozdrawia

żeby poprosić o równowartość

jak pieniądz wymieniamy

na zagraniczną walutę.

Telefon jest moim kranem,

fontanną głosów, prysznicem,

woda wciąż jest ta sama,

lecz kropla

za każdym razem inna

 

Inne teksty autora