Jeż

Paul Muldoon

Ślimak porusza się jak

poduszkowiec, podtrzymywany

gumowym jaśkiem ciała

dzieląc swój sekret

 

z jeżem. Jeż

nie dzieli się z nikim.

Mówimy, Jeżu, wyjdźże

z siebie i daj się lubić.

 

Nie zrobimy ci nic złego. Chcemy

posłuchać tylko, co masz

do powiedzenia. Chcemy

żebyś nam odpowiedział na pytania.

 

Jeż nic nie zdradza,

zamyka się w sobie.

Zastanawiamy się, co taki jeż

ma do ukrycia, skąd tyle nieufności.

 

Zapominamy o bogu

pod tą koroną z cierni.

Zapominamy, że już

żaden bóg nie zaufa światu.

Inne teksty autora