Literatura

Stara romanca (wiersz klasyka)

Poezja słowacka

 

Była sobie młoda pani

Za górami, za lasami,

Chciała ogrzać zziębłe dłonie,

Lecz żar opadł popiołami.

 

Był też sobie chłopiec młody

Za górami, za lasami,

Rozpalił jej ogień jasny

Swego serca drzazeczkami.

 

Płomień grzeje, ale pani:

„Zimno!” – mówi – „odejść muszę!”

„Grzej się, pani: - chłopiec woła

i dokłada w ogień duszę.

 

Ogrzała się młoda pani

Za górami, za lasami.

Stary handlarz młodej paniPopiół spłaca talarami.


tłum. Anna Kamieńska


przysłano: 5 marca 2010

Poezja słowacka

Inne teksty autora

Ja
Poezja słowacka
Nie pytajcie mnie...
Poezja słowacka
Świętopełk
Poezja słowacka
Sonety (z pierwszego cyklu)
Poezja słowacka
Słowiańskie pisarstwo
Poezja słowacka
Sławianin
Poezja słowacka
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca