Demon

Aleksander Puszkin

W tych dniach, gdy œwiat był dla mnie nowy,
Wskroœ wrażeniami mnie przenikał
I dziewczšt wzrok, i szum dšbrowy,
I poœród nocy œpiew słowika;
Gdy wysokiego lot wzruszenia,
Miłoœci, sławy i swobody,
Gdy dary sztuki i natchnienia
Potężnie w krwi kipiały młodej –
Chwile nadziei i upojeń
Nagłš tęsknotš gaszšc we mnie,
Jakiœ zły duch w ustroniu mojem
Zaczšł odwiedzać mnie tajemnie.
Smutne spotkania nasze były,
A jego uœmiech, wzrok cudowny
I słowa, co truciznę kryły,
W duszę mš jad wsšczały chłodny.
Próbował kusić niestrudzenie
Opatrznoœć swymi bluŸnierstwami,
Piękno nazywał urojeniem,
Gardził twórczymi natchnieniami –
Miłoœć i wolnoœć nie wzruszały
Ducha szydercy, on im przeczył
Niewiarš i w naturze całej
Nie błogosławił żadnej rzeczy.