Jeśli dzisiaj umrę
i nie będę mógł zaprzeczyć
Że życie, którym żyłem
Żeby coś teraz powiedzieć
Wolę być stosownym, sobą, w czasie
Nie ma czasu na umieranie, na śmierć
Nie ma struktur piramid
Nie ma też wytrenowanych koni, żeby się pojawiły
Przypuszczenie mojej pozycji
Moje słowa definiują mnie
Jako chirurgicznie sprawnego piekarza
Piekarza który teraz ciągle kłamie
Dla zarozumiałych tych mych ostatnich słów
Nie powiem absolutnie nic
i nie będę mógł zaprzeczyć
Że życie, którym żyłem
Żeby coś teraz powiedzieć
Wolę być stosownym, sobą, w czasie
Nie ma czasu na umieranie, na śmierć
Nie ma struktur piramid
Nie ma też wytrenowanych koni, żeby się pojawiły
Przypuszczenie mojej pozycji
Moje słowa definiują mnie
Jako chirurgicznie sprawnego piekarza
Piekarza który teraz ciągle kłamie
Dla zarozumiałych tych mych ostatnich słów
Nie powiem absolutnie nic