Ballada listopadowa

Baran Józef

listopad to niekochana kobieta

co narzeka narzeka narzeka

rozpuściła włosy przed lustrem

i na nic już nie czeka

przeczytała wszystkie listy z drzew

w żadnym nie znalazła nic dla siebie

rozrzucone leżą u jej stóp

wiatr roznosi je po ziemi i po niebie

popatrzyła w gwiazdy a tam smutki

już na resztę życia jej pisane

więc zaniosła się wariackim śmiechem

żeby nikt nie wiedział co jest grane

Inne teksty autora

Baran Józef
Baran Józef
Baran Józef
Baran Józef
Baran Józef
Baran Józef
Baran Józef
Baran Józef
Baran Józef
Baran Józef
Baran Józef